Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tlenek z miasteczka Grzechynia k/ Maków Podhalański. Mam przejechane 19304.49 kilometrów w tym 216.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 176459 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tlenek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

łańcuch1

Dystans całkowity:1355.86 km (w terenie 5.30 km; 0.39%)
Czas w ruchu:45:02
Średnia prędkość:25.13 km/h
Maksymalna prędkość:72.90 km/h
Suma podjazdów:10215 m
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:75.33 km i 3h 27m
Więcej statystyk
  • DST 89.70km
  • Czas 03:47
  • VAVG 23.71km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 960m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

(Nie)przypadkowo z Jakubami

Niedziela, 1 maja 2016 · dodano: 01.05.2016 | Komentarze 3

Kuba Kr3l wyszedł wczoraj z propozycją przełęczy Zubrzyckiej w towarzystwie jeszcze Jakubiszona :)
Przyznaje, nie chciało mi się rano zwlekać z łóżka, więc odmówiłem, a za propozycje dziękuje :)
Wyjechałem dopiero 12:45 z zamiarem zdobycia Krowiarek, wiedziałem że z przeciwka powinni nadciągać ONI.
Szukałem rowerów wzorkiem pod każdym sklepem jednak to oni skryci w Zawoi Centrum wypatrzyli mnie. 
I tak zamiast Krowiarek pojechałem z nimi najpierw na Przysłop, dalej przez Grzechynie do Makowa, gdzie samotnie zahaczam o Makowską Górę gdy oni na pewno nie spożywają zimnego, dobrego piwa w pewnej pizzerii ;)  A później już znowu razem, odprowadzam ich na granicę Małopolskiego i Śląskiego. granicę Lachowic i Koszarawy, a w sumie to oni odprowadzają mnie ;)
Ale mnie tam wymęczyli :D jednak co podjechałem to moje ;) Podjechałem trzeci, więc na podium się załapałem :V

Dzięki raz jeszcze za wspólne kilometry i motywacje przez Lachowice :)


Byłem, nie oszukuje :)

https://goo.gl/maps/iYgbomvwepJ2
https://goo.gl/maps/MMrFvr2nek32
https://goo.gl/maps/tuJfeigXW5D2
Vmax przez Grzechynie 63, z Makowskiej 64 :)
http://www.altimetr.pl/przelecz-przyslop2.html
http://www.altimetr.pl/makowska2-gora.html
http://www.altimetr.pl/przelecz-cicha.html Tylko 4,8km


Używając kilku łańcuchów, co ile zmieniacie na drugi, trzeci, itd? Co 500 km będzie ok? więcej? mniej?


Kategoria 50-99, łańcuch1


  • DST 73.40km
  • Czas 03:00
  • VAVG 24.47km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Podjazdy 430m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Krakowa do domu

Piątek, 22 kwietnia 2016 · dodano: 01.05.2016 | Komentarze 0

Dalej ładna pogoda, w Krakowie ciepło więc zamiast autem jadę do domu rowerem.
Pod wiatr, mocny, zimny. Ciężko się jedzie ale po równych 3h melduje się pod domem.
W Krakowie było ciepło, w okolicach domu znacznie chłodniej, no i się przeziębiłem. Już ponad tydzień mnie gardło i katar męczy.

Plus minus tak, https://goo.gl/maps/Bi8g2nLnMgM2


Kategoria 50-99, łańcuch1


  • DST 53.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 22.08km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bulwary, Tor kajakowy + mały rekordzik

Czwartek, 21 kwietnia 2016 · dodano: 01.05.2016 | Komentarze 2

Wolne popołudnie + jutro w miarę luźny dzień, a pogoda idealna więc trzeba było wyskoczyć na rower.
Ciekaw byłem gdzie kończą się bulwary jadąc od Wawelu zgodnie z nurtem Wisły. Dojechałem do końca, wróciłem pod Wawel, przejechałem na drugi brzeg i to samo, do końca i z powrotem pod Wawel.
Było mi mało to pojechałem jeszcze w kierunku Tyńca, lecz zawróciłem koło toru kajakowego. Tak z nudów puściłem kierownice i przejechałem 11 km bez trzymanki no i się trzeba było włączyć na DW więc trzeba było chwycić kierownice, taki rekordzik którego nigdy wcześniej nie próbowałem. 


Kategoria 50-99, łańcuch1


  • DST 42.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 20.66km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kopiec Piłsudskiego

Wtorek, 12 kwietnia 2016 · dodano: 01.05.2016 | Komentarze 0

Miałem wolny wtorek na uczelni, jednak nie cały bo wieczorem trzeba się było zbierać na terenówki do Krynicy.
Jechałem przez Kraków, alejami ^^. Ogromy ruch spowodował, że w trosce o własne życie odbiłem na błonia i padło że jadę do Zoo.
Podjechałem raz, zrobiłem pętle wokół ogrodu i zaczęło kropić :/

Bruki ;)

No to wracam w dół zanim zacznie mocniej padać. Bardzo przyjemna, podzielona droga :)

Bruków było całkiem sporo, ale 2 dni wcześniej było Paryż-Roubaix więc trzeba było się potrzepać na rowerku :)
Zjechałem, przestało padać więc jadę jeszcze raz pod zoo. Czyli 4x ten pół kilometrowy bruk.
Robiąc pętle wokół zauważam drogowskaz na kopiec Piłsudskiego, jadę!

Jest zakaz dla cyklistów, ale olewam to i zaczynam podjazd. Początek łagodny i przyjemny.

Dalej łagodnie, dalej przyjemnie, jednak pod koniec przepaść z prawej była pokaźna ale to za moment :)

Przy dobrej pogodzie widoki muszą być świetne!
To ta przepaść o której mówiłem. Wyjechać to nic, ale wsiąść tu na rower, na szose, złapać od razu dolny chwyt bo początek zjazdu o największym nachyleniu, i jeszcze wpiąć się w pedały. W dodatku opony 23mm i 8 bar + bruk, wrażenia całkiem niezłe :D
JP, LP, 1914-1918
450 metrów bruku w górę, 450 metrów bruku w dół. To już łącznie ok 3 km + te szutrówki co na dalszym planie

Profilowe!
Później jeszcze po Krakowie, starówce więc kolejne km padaczki. Miał być Tyniec, a wyszło coś lepszego i dużo więcej w pionie :)


Kategoria 0-49, łańcuch1


  • DST 72.36km
  • Czas 02:40
  • VAVG 27.14km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Krakowa

Niedziela, 3 kwietnia 2016 · dodano: 04.04.2016 | Komentarze 2

Miałem jechać do Krakowa autem, ale spontanicznie wybrałem rower z powodu pięknej pogody.
Do repacka załadowałem jedzenie, mrożonki od mamy + bluze rowerową gdyby wieczorem zrobiło się zimno, a do plecaka całą resztę. ok 7 kg.
Pierwsze  km do przełęczy Sanguszki to męka, myślałem o powrocie, plecak wżynał się w plecy, słońce grzało, ciężko szło, picie schodziło błyskawicznie, natomiast od przełęczy jazda wyglądała całkiem inaczej, średnia momentalnie wzrastała, plecak już tak nie uwierał, do Krakowa dobiłem do 27,1. 
Mapka nakreślona tylko pod Wawel, a że mieszkam po północnej stronie Krakowa, to doszły dodatkowe km których nie uwzględniam licząc średnią, bo to jazda od świateł do świateł, po chodnikach itp. Te 7km to ok 30-35 minut przebijania się w tłumie i korkach

Mapka
https://goo.gl/maps/GAj8wzJvdXm





Kategoria łańcuch1, 50-99


  • DST 60.00km
  • Czas 02:14
  • VAVG 26.87km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 470m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lanckorona

Poniedziałek, 28 marca 2016 · dodano: 29.03.2016 | Komentarze 4

Świąteczne wolne, więc trzeba korzystać :) Pogoda też do tego zachęcała
Pojechałem się przejechać do Lanckorony. 
https://goo.gl/maps/XaJQujo3wJM2
Do momentu rozpoczęcia podjazdu średnia wynosiła 30.11 km/h. Jechało się świetnie, ale przyszedł czas na mały podjazd:
http://www.altimetr.pl/podjazd-lanckorona.html
na którym się przegrzewałem, jechałem powoli no i średnia spadła mocno.
Z Lanckorony udałem się w stronę Palczy, a potem już do domu:
https://goo.gl/maps/xh9zaPXA8Co
zaliczając na wstępie ostry zjazd
http://www.altimetr.pl/podjazd-lanckorona5.html
Już w Skawinkach skończyło mi się picie, a że sklepy zamknięte, a te co czynne to z gromadką ludzi żłopiących piwo więc o suchym pysku wracałem spokojnie do domu :)


Kategoria 50-99, łańcuch1


  • DST 51.00km
  • Teren 0.30km
  • Czas 01:51
  • VAVG 27.57km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 417m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zawoja :)

Niedziela, 27 marca 2016 · dodano: 27.03.2016 | Komentarze 2

Po długiej przerwie, udało się wyskoczyć :) 
Standard: dom-maków-białka-skawica-zawoja wyciąg i powrót
Na uczelni dostałem długie wolne, bo już od środy. Jednak przyjechałem do domu, i tak się złożyło, że trzeba było pracować. Od 7-7:30 do 20-21, w sobotę tylko krócej bo do 18, więc czasu na rower pomimo pobytu w domu nie było. Chęci po tylu godzinach pracy też nie a jeszcze trzeba zaległości z projektów odrabiać. 
Dzisiaj się wyspałem, i ok 13 pojechałem do Zawoi. Czas pod wyciag słaby, 10 min gorszy od rekordu więc jest słabo, ale będzie lepiej. Z początku ciężko się było rozkręcić, a pod koniec znowu dało o sobie znać zmęczenie no i głód, a wszystko zamknięte :/.
Idealny dzień na rower, mały ruch, dobra pogoda. Dobrze że tyle ludu siedzi i trawi :D


Kategoria 50-99, łańcuch1


  • DST 60.10km
  • Czas 02:23
  • VAVG 25.22km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 380m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót. Kalwaria

Niedziela, 6 marca 2016 · dodano: 08.03.2016 | Komentarze 8

Wróciłem!
Po długiej, ciężkiej sesji, znalazłem czas który wpasował się także w okienko pogodowe i wpadły pierwsze kilometry. Nie ukrywam, że jazda w złych, zimowych warunkach nie stwarza mi przyjemności.
Myślałem o Krowiarkach, bo w końcu oscypki są moją inspiracją, czuję je coraz mocniej im bliżej szczytu jestem ;)  jednak nie chcąc ubrudzić wyczyszczonej dokładnie szosy, i zasyfić nowego napędu obrałem cel na Kalwarię. Ku mojemu zaskoczeniu, pobijam rekord trasy z zeszłego roku. Czy noga aż tak dobra? niestety nie :/  Większa część drogi z wiatrem, z mocnym halnym. Jazda po prostej to na luzie 40-42 km/h. Szybko dojeżdżam i od razu wracam w stronę domu. A teraz jadę pod wiatr. Momentami ciężko przekroczyć 23 km/h :D. Docieram do Makowa, dokręcam na miejscu kawałek i kończę na 60,1 km. Na podjazdach widać że brakuje mocy, ale to zawsze tak było :)
https://goo.gl/maps/TMFcAzfYei12
(mapka nie obejmuje plątania się po Makowie)
http://www.altimetr.pl/podjazd-bugaj.html

A teraz z nowości:
Nowa korba 50/39/30 w miejsce dawnej 52/39
Nowa kaseta 12-28 w miejsce identycznej. Tiagra
Łańcuchy Tiagra 3 szt
Suport Tiagra
Komplet linek i pancerzy, zarówno hamulcowe jak i od przerzutek
Kółeczka przerzutki
Klocki hamulcowe, spinki łańcucha, piny, itp czekające w zapasie

Nowy napęd działa bardzo sprawnie, z takimi przełożeniami można atakować różne podjazdy nie wyrywając bloków z butów, ani niszczyć kolan :) Plan zakłada zmianę łańcucha co ok 500 km.  Na przyszły sezon będę jeszcze zmuszony pomyśleć o kółkach, budżetowych, ale z większą ilością szprych 24/28, oraz na łożyskach maszynowych.  Na razie występują jeszcze problemy ze zmianą ze średniej tarczy na młynek w korbie, ale to do wyregulowania, po kilkunastu minutach młynek załącza się do pracy i można atakować hopki. Choć 3 blaty nie są PRO, i faktycznie wyglądają brzydko, to dla mnie ważniejsza jest wygoda, a tak duże możliwości w beskidzkich hopkach przydadzą się na pewno :)


Kategoria 50-99, łańcuch1