Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tlenek z miasteczka Grzechynia k/ Maków Podhalański. Mam przejechane 19304.49 kilometrów w tym 216.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tlenek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2015

Dystans całkowity:207.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:08:05
Średnia prędkość:25.61 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:1300 m
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:103.50 km i 4h 02m
Więcej statystyk
  • DST 156.00km
  • Czas 06:11
  • VAVG 25.23km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Podjazdy 1300m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Gustavem po gminy

Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 10.03.2015 | Komentarze 3

Mało jeżdżę, za mało, formy nie ma, jednak gdy dostałem sms'a od Sebastiana w sobote czy kręcę gdzieś w niedziele-nie było wyjścia, trzeba było jechać z tym szaleńcem ;) Nie można ciągle odmawiać :)
W sobotę wieczorem dogadaliśmy szczegóły a  w niedziele ok 8 dostałem sms'a że Gustav już w Wadowicach. 
Wyjechałem kawałek przed niego w stronę Suchej, potem śniadanie u mnie w domu i właściwa trasa od 11:00.
Pogoda idealna do jazdy, dobrze się kręciło najpierw w stronę Osielca, potem odbijamy na Wieprzec, dłuższy podjazd i zjazd do Skomielnej Czarnej i Tokarni.
W okolicach Krzczonowa wyprzedza nas grupa lokalnych kolarzy z KS Luboń. Nie jechali dużo szybciej, na kilku kilometrach uciekli nam może 200-300 metrów. Oni w Lubniu zawrócili na rondzie jak chomiki, a my udaliśmy się w stronę Kasiny.
Pierwszy postój w lokalnym sklepie, 2litry pepsi i 2 góralki za równe 10 zł i dalej w drogę.
Okolice Kasiny jeszcze ładniejsze, te serpentyny w tym słońcu, szkoda tylko że to takie przedwiośnie, bez zieleni, lub jesiennych barw, trzeba wrócić w lepszych warunkach :)
Dalej długo i przyjemnie w dół do Dobczyc a po drodze wpadła moja pierwsza gmina ;)
Przejazd przez miasto bez postojów, dalej Gorzków, Świątniki i Siepraw czyli pagórkowaty teren, Przez przypadek wpadła mi jeszcze gmina Wieliczka (nie wiedziałem że będzie akurat dzisiaj). Gdzieś przed Mogilanami postój w sklepie. Gustav zaopatrzył się na dalszą jazdę, ja jeszcze miałem jednego góralka :P
Wg planu kierunek Kalwaria, aby nie kluczyć i nie nadkładać drogi trzeba było jechać zakopianką kawałek, przyznaje że mi się to nie podobało, nie lubie dwupasmówek jadąc rowerem :v
Na DK52 długo jechałem z przodu, a do tego zaczynałem odczuwać zmęczenie, w końcu to pierwsza dłuższa wycieczka w tym roku, trochę te hopki mi dokuczyły.
Przerwa pod klasztorem, przymierzyłem torbę pod siodło, którą musze sobie dokupić. 
Z Kalwarii na Stryszów, hopka 10% na 3-4 razy. W Stryszowie pożegnanie, Gustav odbija na Wadowice, ja wzdłuż jeszcze nie ukończonego zbiornika do Zembrzyc. Zainstalowałem lampki, bo w Zembrzycach już całkiem ciemno, zrobiło się zdecydowanie chłodniej, żeby się ogrzać od Zembrzyc jechałem mocniej. Wielki szacun dla niego za 400+ na tym niepozornym mtb :)

Dzięki za trase, wyciągnięcie z domu bo tak to pewnie siedziałbym i leczył gardło, a tak to wpadło 5 gmin, 156 km. Przetestowałem lampki-zdały egzamin na 5+. Trasa na 1litrze wody, 1,9litra pepsi, i 2 góralkach :)
Trasy do końca nie dorysuje, bo jeszcze tam nie ma oficjalnie drogi choć asfalt pierwszej klasy :)
Fotki 2 od Sebastiana i 2 moje z karty pamięci w telefonie, bo telefon odmówił posłuszeństwa, tak mają te "Solidy"  odporne na wode są, ale oprogramowanie co pół roku siada i trzeba przeinstalować....
Zdjęcia
https://www.google.pl/maps/dir/49.7348924,19.62374...

To jeszcze wrzucę mapę gmin, 134 aktualnie, nie porywa, ale rośnie ten zielony fragment :)



Kategoria 150-199, Z kimś


  • DST 51.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 26.84km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zawoja

Niedziela, 1 marca 2015 · dodano: 08.03.2015 | Komentarze 0

Z Łukaszem
W dół kilka razy mocniejsze sprinty w celu przepalenia :)
Dom-Zawoja wyciąg-Dom




Kategoria 50-99, Z kimś