rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi tlenek z miasteczka Grzechynia k/ Maków Podhalański. Mam przejechane 19304.49 kilometrów w tym 216.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 176459 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(18)

Moje rowery

Szosa 9577 km

Oxygen 15104 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 51.40km
Czas 01:51
V_AVG 27.78km/h
V_MAX 61.00km/h
Temperatura 27.0°C
Podjazdy 413m
Sprzęt Szosa
Aktywność Jazda na rowerze

Zawoja

Niedziela, 18 sierpnia 2013 · dodano: 18.08.2013 | Komentarze 7

Start po 16. długo męczyłem się z hamulcem z przodu, bo prawy klocek cały czas ocieral, i nie szło w żaden sposób tego wyregulować :/ śrubka która za to odpowiada nie pomogła, więc pomogłem sobie taśmą izolacyjną :D Klocek jest ściagany w prawo, od obręczy w stronę widelca za pomocą taśmy izolacyjnej :) Wszystko pięknie działa, nic nie ociera, może trochę szpeci, ale jak jadę to tego nei widze, ale będe kombinował dalej.
Dojechałem pod wyciag, i postanowiłem wrócić. Tempo było dobre, wszystko ok. ale ruch za duży. samochody ciagły się jeden za drugim, a tego nie lubie, więc wróciłem. Auta które wyprzedziły mnie obok wyciagu, dogoniłem w Makowie :) bez spiny, trochę się korkowało

Kategoria 50-99

Komentarze

marekoclv | 20:06 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj Cholera chyba wiem jaka jest przyczyna ale nie wytłumaczę ci pisemnie :-)Sprawa jest w śrubie spinającej obie szczęki ale ją się ustawia w dość specyficzny sposób.Nie może być za mocno skręcona ani za lekko bo będzie luz między szczękami.Ona obraca się nie w sposób płynny bo jest tam włożona taka tulejka.Spróbuj ją poluzować i zobacz czy obie szczeki chodzą poprawnie,ale nie możesz mieć luzu przód-tył na szczęce. Innej możliwości nie ma bo mechanizm hamulca jest zbyt prosty żeby coś się mogło zepsuć:-)

tlenek | 19:55 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj No właśnie to tak prosta rzecz.... tam się nie ma co zepsuć :) a jednak, jutro rozkręce, i będe kombinował. A jak się nie uda, to i tak mam kumpla w tym tygodniu zaprowadzić do mechanika rowerowego, to zapytam co i jak. Dzięki :)

k4r3l | 19:49 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj Ja dziś dzień off, nawet tradycyjny rozjazd po górkach odpuściłem, może jutro :) W taki upał to faktycznie szacun za tę górkę :)

marekoclv | 19:46 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj Cholera chyba wiem jaka jest przyczyna ale nie wytłumaczę ci pisemnie :-)Sprawa jest w śrubie spinającej obie szczęki ale ją się ustawia w dość specyficzny sposób.Nie może być za mocno skręcona ani za lekko bo będzie luz między szczękami.Ona obraca się nie w sposób płynny bo jest tam włożona taka tulejka.Spróbuj ją poluzować i zobacz czy obie szczeki chodzą poprawnie,ale nie możesz mieć luzu przód-tył na szczęce. Innej możliwości nie ma bo mechanizm hamulca jest zbyt prosty żeby coś się mogło zepsuć:-)

jeremiks | 19:26 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj W taki dzień atak na Krowiarki nie jest dobrym pomysłem. Już sobie wyobrażam jaki musiał być młyn :))) pozdro

tlenek | 19:18 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj wiem o tej śrubce, i kręciłem w nią pare razy. ale nie wiem czemu, z tyłu działa bez zarzutu, a z przodu działa inaczej, kręcenie nią odchyla mi tylko lewego klocka jeszcze bardziej, a prawy ani drgnie. . Jak przestawie ten wichajster na max w drugą strone, to też lewy odchodzi bardzo daleko, a prawy może 0,5-1 mm. Nie miałem czasu się więcej bawić dzisiaj, jutro może poszukam wady :), ale dzięki za odzew i pomoc :)

marekoclv | 19:07 niedziela, 18 sierpnia 2013 | linkuj Na szczęce u góry masz śrubkę którą regulujesz odchył całego hamulca w lewo lub w prawo tzn żeby obie szczęki w tym samym momencie dochodziły do koła a nie jedna dociskała szybciej niż druga bo wygina koło i jest bliżej obręczy.Jak coś Ci trze możesz też regulatorem przy pancerzu poluzować naciąg linki wtedy szczęki zwiększą prześwit przy obręczy.Na szybko na trasie możesz też przestawić ten wichajster do "otwierania" szczęk wtedy około 5mm odejdą od koła. Na spokojnie w domu ustaw dokładnie klocki żeby ładnie równo cało powierzchnią dochodziły do obręczy.

Komentuj