Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tlenek z miasteczka Grzechynia k/ Maków Podhalański. Mam przejechane 19304.49 kilometrów w tym 216.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.77 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 176459 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tlenek.bikestats.pl
  • DST 50.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 30.00km/h
  • VMAX 69.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 400m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

trening

Czwartek, 16 maja 2013 · dodano: 16.05.2013 | Komentarze 1

Miało być zakopane, ale nie wyszło, wystartowałem o 10:30, na dzień dobry upał. Do tego nie jestem w pelni zdrowy, kaszel i katar nie dawaly spokoju, więc wróciłem do domu, tylko tyle, a i tak mnie spaliło. czerwone ręce, spalony nos :/. Przynajmniej Vmax sobry wyszedł, 69 km/h podczas zjazdu zaraz nad rondem w zawoi. Akurat tak się zlożyło że przez rondo przejeżdzał samochód policji, dopiero wjeżdzał na rondo od strony zawoi centrum, a ja jadąc z góry szybko przeciełem to rondo na rowerze ponad 60 km/h :)


Kategoria 50-99


  • DST 51.50km
  • Czas 01:42
  • VAVG 30.29km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Podjazdy 415m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powoli do Zawoi

Piątek, 10 maja 2013 · dodano: 10.05.2013 | Komentarze 0

Od 8 do 16:30 wypadła mi praca, więc dopiero ok 17 wyjechałem, trasa standardowa, taki mini test nowej kasety. Jestem zadowolony, bo teraz mam większy wachlarz przełożeń. Do góry się nie śpieszyłem, przez co czas pod wyciąg (25,7km) 64minuty. Po drodze spotkałem kolege z gimnazjum w Zawoi to sobie troche pogadaliśmy. Po dotarciu pod wyciag wymyśliłem że za to w dół pojadę trochę szybciej. Wynik satysfakcjonujący. Od wyciagu do skrzyżowania w Białce (19,6 km) w ciągu 28,5 minuty, co daje średnią 41,7 km/h. Od skrzyżowania już trochę luźniej aby uspokoić tętno i nie mieć zgona w domu. Jednak na odcinku od skrzyżowania do domu wiatr ucichł całkowicie, zero wiatru z boku, i pomimo że lżej kręciłem, średnia od wyciagu do domu (25,7 km) wyniosła 40,3 km/h. Pomimo całego dnia spędzonego na zewnatrz, jechało się bardzo dobrze w obie strony, nie wiem jaka temp była, ale w ciągu dnia było 27*C a mimoto się nie przegrzewałem.


Kategoria 50-99


  • DST 13.00km
  • Czas 00:29
  • VAVG 26.90km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Serwis

Środa, 8 maja 2013 · dodano: 08.05.2013 | Komentarze 0

Oddałem rower do serwisu wczoraj, a dzisiaj już był gotowy. Gdybym oddał do sklepu to musiałbym czekać 2-3 tygodnie aż się nim zajmą, tyle mają roboty, a tu prywatnie bardzo szybko i tanio. Serwis, bo po pierwsze urwała mi się linka przerzutki w manetce, w środku, nie miałem takiej na wymiane, a nawet gdybym miał to serwis i tak był potrzebny, bo strzępy roztarganej linki zablokowały mechanizm w klamkomanetce, i trzeba było ją rozkręcać a w środku jest dość skomplikowanie, naszczęsie serwisant się zna, rozkręcił, naprawił, złożył i działa super. I jeszcze wymiana kasety 14-25 na 12-28. Nie wiem jak mogła się urwać, ale teraz jest nowa, i mam nadzieje że będzie na długo.


Kategoria 0-49


  • DST 18.10km
  • Czas 00:45
  • VAVG 24.13km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Oxygen
  • Aktywność Jazda na rowerze

Załatwić serwis

Poniedziałek, 6 maja 2013 · dodano: 06.05.2013 | Komentarze 0

Krotki wypad po 18:00, aby załatwić wymiane kasety w szosie, i regulacje wszystkiego i sprawdzenie stanu suportu ale powinno byc dobrze. W zwykłych adidasach więc wziełem kellysa. pierwszy raz od 2010 roku jazda bez SPD, i musze przyznac że dziwnie mi się jechało. Do gościa podjazd jest długi i stromy, więc trochę brakowało SPD, z góry na dół przez szybkie kręcenie nogi odrywaly się od pedałów, a wyższego przełożenia niz 44x12 juz nie mam. natomiat po prostej nawet dobrze, tylko jakoś tak inaczej, wole już te SPD. Wogóle to zdziwiłem się strasznie jak wsiadłem na rower. Pozycja znacznie wyżej, bardziej wyprostowana, do tego megaszeroka kierownica z rogami. koła wydają się strasznie szerokie pomimo ze to tylko 26x1,5. a przedni amartyzator, pomimo ze kiepski ale jednak amor + mięki siodełko= prawie jak full :). Zupełnie inna pozycja, inna charakterystyka jazdy, ale oba mają swoje wady i zalety. Kellys napewno lepiej leci przez dziury i przejazd kolejowy, natomiast później na drodze między makowem a suchą przewaga dla szosy. Serwis załatwiony na jutro na 18:00. Gość z serwisu rowerowego w wadowicach, prywatnie, do tego kolega mojego znajomego, razem jeźdzą w DH dlatego cennik bardzo korzystny :). kiedyś za centrowanie kół, wymiane łańcucha, suprotu, regulacje przerzutek, czyszczenie i smarowanie linek chciał 15 zł :). Ale dałem mu więcej, bo w sumie w sklepie to kosztuje 80-90 zł. Jemu to pasuje, mi tez jaknajbardziej.


Kategoria 0-49


  • DST 101.00km
  • Czas 03:54
  • VAVG 25.90km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 850m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żywiec

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 01.05.2013 | Komentarze 3

Miał być inny wyjazd, jednak kolega ze studiów chciał się spotkać, a że on ze sosnowca, to zamiast spotykać sie np w krk zaproponowałem żywiec. I tak dzisiaj zamiast pospać do 10 trzeba było wstać przed 9, o 9 wyjechać bo o 11 mieliśmy się spotkać na dworcu PKP w żywcu. Trasa do żywca tradycyjnie przez lachowice, koszarawe, jeleśnie bo bardzo lubię tamtędy jeździć. Do żywca bezproblemowo, dobrym tempem, pomimo nieciekawej pogody i niskiej temp ok.12 stopni jechało się dobrze. Co można zwiedzać w Żywcu? pierwsze co przychodzi do głowy to browar, a dokładniej ogródek piwny. Dalej trochę chodzenia po mieście, kolo Zamku, po parku, i tak w sumie do 15:30. Później on miał pociąg do domu, a ja miałem wracać na rowerze, wybrałem trase łatwiejszą, przez gilowice, ślemień, kocoń, las, kuków i przez suchą do domu. Przez pierwsze 17 km tej trasy mocny wiatr z przodu, do tego mocne słońce a ja w kurtce, więc się przegrzałem, i jechałem 17-18 km/h, później naszczęście było coraz lepiej i tak w domu ok 18.
Fotka pamiątkowa z ogrodka i zamku:
http://pokazywarka.pl/8ykz6h/


Kategoria 100-149


  • DST 73.40km
  • Czas 02:53
  • VAVG 25.46km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 800m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przełęcze dwie.

Sobota, 27 kwietnia 2013 · dodano: 27.04.2013 | Komentarze 3

Start około 14. pogoda świetna, może tylko trochę za ciepło ale dało się żyć :).
DZisiejszą trasę mógłbym podzielić na dwa etapy:
Etap 1 z domu przez maków, białke, juszczyn, bystrą, poźniej przez sidzine na przełęcz zubrzycką i zjazd do zubrzycy. Na tym etapie, szczególnie od bystrej do zubrzycy wiało dość ostro, średnia prędkość była kiepska, a do tego zbyt twarde przełożenie męczyło mnie z podjazdem pod przełęcz zubrzycką, przez co pokonałem ją na 4 razy. wstyd :).
Etap 2 to od zubrzycy przez krowiarki, zawoje, skawice, białke, maków i do domu. Na tym etapie jazda całkowicie się odmieniła, wiatr jakby ustał, wogóle nie przeszkadzał ani nie pomagał, średnia odrazu wzrosłaa podjazd pod krowiarki był jednym z najszybszych jakie zrobiłem do tej pory. Średnia na krowiarkach wynosiła równe 20 km/h więc trzeba było troszkę nadrobić. Zjazd asekuracyjny, żeby nie pokrzywić kółek i nie szlifować po asfalcie przez ten piasek na drodze, a od wyciagu do domu już mocniej pojechane.
Trasa z małym ruchem, ładnymi widokami więc jestem zadowolony. Dupa już kompatybilna z siodełkiem więc to też cieszy. A podjazdy typu tego z odcianka 1 pojdą lepiej jak przyjdzie mi zamówiona kaseta 12-28 zamiast aktualnej 14-25.
Kilka zdjęć, pomnik w sidzinie, dąb w sidzinie obok pomnika. morderczy podjazd, droga przez zubrzyce, przełęcz krowiarki i widok na babią z jednej z serpentyn

http://pokazywarka.pl/o0u4eb/


Kategoria 50-99


  • DST 137.50km
  • Czas 04:57
  • VAVG 27.78km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 1100m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żywiecka kraina

Wtorek, 23 kwietnia 2013 · dodano: 23.04.2013 | Komentarze 5

Wszyscy ostatnimi czasy kręcą te setki i więcej, dlatego też sie skusiłem na dłuższą jazde, tym bardziej że dzisiaj miałem więcej czasu i o 12 wyruszyłem w droge. Pierwszy lekki deszcz już w Suchej,a le bez zatrzymania pojechałem dalej przez Stryszawe do Lachowic. W Lachowicach kolejny mini deszcz ale nie przeszkadzał. Przez koszarawe do Jeleśni, tam znowu padało :). Szybko w stronę Żywca. W Żywcu spędziłem 20 minut na stacji paliwowej Bliska bo znowu padało, tym razem dosć dużo. Wyjechałem już po deszczu, i zanim dojechałem do zapory w Tresnej zdążyło mnie przelać :(. Później wzdłuż jeziora na zapore w Porąbce, dalej przez Czaniec do Andrychowa i kolejne dwa małe opady deszczu podrodze. Z Andyrychowa na Wieprz(uwielbiam ten odcinek z Andrychowa do skrętu na Wadowice- fajny asfalt i można nie schodzić poniżej 40 km/h. Przez Wieprz do Wadowic a w Wadowicach na obwodnicy kolejny mini deszcz. Pod zapore poszlo jeszcze gładko, później w mucharzu zaczeło mi odcinać siły bo zjadłem tylko jednego batona przez cały dzień. Widząc co mam za sobą (ciemne niebo) zaczełem jednak mocniej napierać do przodu. Przed Suchą trochę mnie znowu zlało, a dalej przez Maków już bez deszczu. dojechałem do domu, odstawiłem rower, wchodze do domu, do pokoju patrze przez okno a tu deszcz :), ale zdążyłem przed nim. Moja ulubiona pętla, z małym ruchem, ładnymi widokami, i z fajnym dystansem. Momentami trochę wiało, ale naszczęście nie aż tak jak ostatnimi czasy. Pomiędzy Jeleśnią a Żywcem miałem 4 awaryjne hamowania, bo ludzie nie potrafią prowadzić auta, nie znają przepisów i wymuszali na mnie pierwszeństwo, później było już spokojnie. Wstyd się przyznać ale w sierpniu 2011 miałem na Kellysie czas lepszy o kilka minut :/. ale wtedy miałem forme, a teraz jej nie ma, szczegolnie widać na podjazdach. Wycieczka miała tez charakter sprawdzający czy jest sens wybierania się na Tour de Babia. myśle że zdąże z przygotowaneim się.
A tu nowość u mnie na blogu, pare zdjęć:
1)Fotka Babiej Góry jeszcze z marca
2)Kościół w Wadowicach z zeszłego tygodnia
3)karczma w Jeleśnia
4)deszcz, Żywiec
5)Zapora w tresnej
6) zapora w porąbce
7)zapora w tresnej
8)zapora w porąbce
9)koszulka po dzisiejszej wycieczce :)

http://pokazywarka.pl/remuhj/


Kategoria 100-149


  • DST 65.40km
  • Czas 02:39
  • VAVG 24.68km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 350m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne kręcenie bez celu

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 1

Plany na dzisiejszy wypad z Łukaszem dookola pasma policy nie wypaliły, i są przełożone, więc trzeba było pokręcić coś innego. Wyruszyłem ok 12 w kierunku Suchej, później do Zembrzyc, dalej potoczyłem się pod wiatr w strone krakowa tylko do Palczy, ale jakoś z wiatrem w twarz nie czułem przyjemności z jazdy, więc zawróciłem do Zembrzyc. Okazało się że Łukasz może jechać, ale na krótko więc po 60 minutach i 28,5 km samotnej jazdy pojechaliśmy kółeczko przez Tarnawe Dolną, Krzeszów do Kukowa. pożniej wojewódzką drogą do Suchej całkiem przyjemnie, w Suchej się rozstaliśmy i każdy pojechał w swoją stronę. Dzisiaj miało być więcej ale po pierwsze wiatr, po drugie nagły wzrost temperatury a po trzecie czułem jeszcze siodełko od wczoraj, muszę chyba wyciągnąć spodenki z pampersem z szafy i w nich jeździć. może się do nich przekonam kiedyś :). Nie wiem czy to tylko ja jestem nie przyzwyczajony do tego wiatru, czy się nasilił w tym miesiacu, ale cały czas wieje :)


Kategoria 50-99


  • DST 53.50km
  • Czas 01:51
  • VAVG 28.92km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 316m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zawoja policzne- wkońcu!

Sobota, 20 kwietnia 2013 · dodano: 20.04.2013 | Komentarze 2

Wkońcu więcej wolnego czasu, a do tego optymalna temperatura ok 14 stopni. Wycieczka mało atrakcyjna, kolejny raz do Zawoi, ale wkońcu udało się bez problemów dojechać pod wyciąg. Czas pod wyciag 58:40 więc nie jest źle. na dół trochę spokojniej. Dystans trochę dluższy bo przejechałem przez cały Maków bo tak fajnie się leciało. Coraz więcej rowerzystów, dzisiaj widziałem 5.


Kategoria 50-99


  • DST 61.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 28.37km/h
  • VMAX 63.50km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 600m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wadowice

Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 5

Wczoraj naprawiłem manetke, w sumie to nie wiem co było nie tak, ale już działa więc jest ok. Wyjazd w celu przetestowania czy działa. Działa ciężej, ale zmienia biegi z przodu bez zarzutów. Wycieczka dobra, wiatr troche przeszkadzał :(. Podczas zjazdu obok zapory udało się tylko rozwinąć 58 km/h, za to w powrotnej drodze przed Tarnawą dolną, na tym dość nowym nasypie, tym długim plaskim kawalku udało się uzyskać 63,5 km/h. Nie mam formy, ale czuć że kręci się lżej. Wiatr trochę dokuczał, ale to i tak nic w porównaniu do dokuczania siodełka. Moja dupa nie lubi jeszcze tej deski, San Marco Ponza Power, twarde, wąskie. Zobaczymy, może się przyzwyczaje bo teraz to trochę niewygodnie, w porównaniu do siodełka w kellysie to deska :)


Kategoria 50-99